Prziecież wiesz jak to jest
Komentarze: 0
Przecież wiesz jak to jest.
Ona otwiera o poranku oczy,
Pęka jej serce.
A ty budzisz się,
Sszukasz jej dłoni.
Obejmujesz ręką miejsce,
Gdzie zawsze była.
Otwierasz oczy.
Ona wie, że Ciebie nie ma.
Próbujesz o niej zaopomnieć,
Ale śni Ci się nawet kiedy nie śpisz.
Ona płacze godzinami,
A ty nie masz już łez.
Skończyły się.
Chciała być przy Tobie
Płakać z Tobą ze szczęścia.
Przecież to znasz,
Ona nie do końca.
A Ty wiesz,
Że kochasz ją zbyt mocno,
By być przy niej.
Dodaj komentarz